Farby do zadań specjalnych
Historia malowania proszkowego sięga lat 50-tych ubiegłego wieku. Od tamtej pory farby i techniki ich nakładania ulegają nieustannej ewolucji, a prace badawczo-rozwojowe prowadzone przez największych producentów pozwalają dopasować produkty do wymagań zróżnicowanych grup klientów. Można zauważyć kilka nurtów rozwoju branży:
→ uzyskanie jak najniższej temperatury utwardzania i jak najcieńszej warstwy powłoki,
→ dążenie do udoskonalenia istniejących rozwiązań i maksymalizacji cech pozytywnych powłok proszkowych,
→ tworzenie innowacyjnych produktów odpowiadających na konkretne problemy użytkowników.
Przyszłość w minimalizmie
Eksperci nie mają wątpliwości: wyzwanie dla branży farb proszkowych to jak najniższa temperatura utwardzania i uzyskanie idealnego efektu jak najcieńszą warstwą farby. Potrzeba realizacji tych celów to odpowiedź na potrzeby rynku i trendy panujące wśród konsumentów.
Obniżenie temperatury utrwalania i aplikacja ultracienkiej warstwy farby to dla wykonawców ogromna oszczędność czasu i energii.
Od lat zwiększa się popyt na usługi malowania proszkowego, więc zachodzi nieustanna potrzeba optymalizacji tego procesu zarówno w zakresie czasu pracy, jak i kosztów, aby zaspokoić potrzeby większej liczby klientów czy też wejść na nowy rynek. Obniżenie temperatury utwardzania pozwoli również na malowanie ciężkich, dużych i nieporęcznych elementów, takich jak fragmenty maszyn rolniczych. Obecnie dostępne powłoki proszkowe utrwalane są w temperaturach 140 – 200 stopni Celsjusza, co wiąże się z koniecznością intensywnego rozgrzania pieca i utrzymania tej temperatury przez cały czas trwania procesu utwardzania. Z kolei czas utrwalania powłoki zależy od jej grubości, zatem ograniczenie ilości przyczyni się do jego wyraźnego skrócenia. Tymczasem eksperci sugerują, że możliwe jest obniżenie temperatury do 110 stopni, a także ograniczenie grubości warstwy powłoki do kilkudziesięciu mikronów*.
Istotną rolę odgrywa również trend proekologiczny, który w ostatnich latach zyskuje na znaczeniu we wszystkich gałęziach gospodarki. Farby proszkowe, będące rozwiązaniem stosunkowo przyjaznym środowisku, będą mogły stać się jeszcze bardziej ekologiczne. Ograniczenie zużycia zasobów, obniżenie temperatury utwardzania, wykorzystywanie zgromadzonego ciepła w innych celach będzie oznaczało mniejsze nakłady wykorzystanej energii, a dodatkowo ograniczenie ilości nakładanej farby – zużycie mniejszej ilości produktu, czyli mniejszy wpływ na środowisko całego procesu jego wytwarzania i mniejsze koszty całości procesu.
Największym wyzwaniem, z jakim zmierzą się zarówno producenci farb, projektanci, jak i dostawcy linii lakierniczych, będzie zachowanie wysokiej jakości lakierowania. Cieńsza warstwa farby to większe ryzyko wystąpienia defektów, widocznych niechcianych wtrąceń oraz obniżenie właściwości ochronnych powłoki. Natomiast obniżenie temperatury utwardzania wymaga zmian w składzie chemicznym farb i może negatywnie wpłynąć na stabilność produktu. Z drugiej strony pokonanie tych przeszkód będzie oznaczało możliwość lakierowania większej liczby produktów w krótszym czasie i przy mniejszych nakładach wymaganych zasobów.
*) „Expert voices”, red., European Coatings Journal 2018(12), str. 16-17